Szczęście buduje się małymi szczęśliwostkami

Głupio mi i wstyd, że zniknęłam na długo, a jak miewałam przebłyski i zaznaczałam swoją obecność to tylko smęciłam, nęciłam i wprawiałam wszystkich w depresyjne stany. Może nie będzie to wcale odkrywcze, bo pomysł podkradłam Reginie Brett z jej poradnika „Jesteś cudem”, ale będzie inne, bo co innego lubię i co innego sprawia, że się uśmiecham.

Lekcja 15 pod swoim enigmatycznym pytaniem, kryje bardzo prostą recepturę i banalne zadanie. Szczęście nie jest wspomnieniem, nie jest marzeniem, jest tu i teraz, znaleźć je musimy w chwili obecnej. „Sekret życia to żaden sekret”.

To dźwięk młynka do kawy. To ziarna. Nowy kubek. Ulubiony, nieprzerwanie od miesięcy, kubek. Poduszka. Koc. Leżenie na dywanie. Skarpety ze śmiesznym kotem. Świeże kwiaty. Luźne spodnie. Schudnąć kilogram. Powiedzieć komuś, że ładnie wygląda. Pamiętać o ładowarce. Kupić wszystko z listy. Całować.

Nowa torba na siłownię. Uczucie zmęczenia po treningu. Zimna kołdra w lecie. Gorąca pierzyna w zimie. Cola z lodówki. Milka Peanut Caramel. Pudełko w zamrażarce, w którym są lody, a nie koperek. Kiedy spódnica nie podwiewa. Gdy ktoś poda kubek z herbatą. Nowy post. Uszka z grzybami. Kiedy nie trzeba wstać.

Promień słońca na parapecie. Podlewanie kwiatów. Tulipany. Dźwięk migawki. Rozczochrane włosy. Równe kreski. Arbuz z lodówki. Truskawki. Gdy kierowca zauważy jak biegniesz. Nachosy z dipem serowym. Fikołki pod wodą. Basen. Woda. Letni deszcz. Koc na trawie. Bukiet. Wolne miejsce w autobusie. Ciążowe brzuszki. Spełnione obietnice. Niespodzianka. Tańczyć, kiedy nikt nie patrzy. Zostać ciocią. Być siostrą. Shake z KFC. Huśtawki. Sprawny rower ze stacji. Sami w windzie. Kiedy mówisz tak.

Ukończenie misji w grze. Kiedy znasz tytuł piosenki w radio. Nowe paznokcie. Kolor miętowy. Szarości. Promocje w H&M. Wenecja. Paryż. Sandomierz. Kiedy odbiera Cię z pracy. Wskoczyć rodzicom do łóżka. Zupa od mamy. Perfumy La vie est belle. Szeroka bluza. Kawa na wynos. Michałki. Zauważyć, że patrzył. Błysk w oku. Odbiór nadgodzin. Chodzić boso po trawie. Wypisywać kartkę. Kiedy nie ma wątpliwości. Krótkie rozdziały. Bańki. Nie oszukiwać. Upiec ciasto. Kiedy wybiera Ciebie. Jedzenie na wynos. Stare uliczki i kamienice. Gdy odchodzi strupek.

Czułości. Złapanie za rękę. Głośny śmiech. Zasypianie w dwoje. Powroty do domu. Lody z Bosko. Obiad, którego nie trzeba robić. Zapach jego karku. Ostatni produkt z półki. Paczka. Gdy jest Twój rozmiar. Adidasy. Czarne szpilki. Kąpiel. Piana o zapachu gumy balonowej. Nagłe wyznania. Ślubne zdjęcia. Długie sukienki. Trafić w bramkę. Zdążyć przed zamknięciem. Król lew. One tree hill. Lucas i Peyton. Winyle. Idealnie dopasowane nogawki. Urlop. Kiedy Twoja obecność ma znaczenie. Gdy ulubiona serialowa para dostaje szczęśliwe zakończenie. Lody czekoladowe. Ostatni puzzel. Pesto.

Teraz przeczytam sobie i spróbuję się pouśmiechać. A gdzie chowa się Twoje szczęście?